Zgodnie z zapowiedziami zabieram się do recenzji muzycznych
nowości. Ostatnio pojawiło się całkiem sporo wartych uwagi płyt, więc trzeba
wziąć się do roboty. Na pierwszy ogień idzie mój zdecydowany faworyt. Nie tak dawno temu natrafiłem na informację o
powstaniu nowego projektu pod nazwą Flying Colors. Pewnie przeszedłbym obok
tego faktu całkiem obojętnie, gdyby nie nazwiska wymienione w kontekście składu
personalnego grupy. Oto pod wspólnym szyldem jednoczą się prawdziwe sławy
szeroko rozumianego rocka: Steve Morse, Mike Portnoy, Neal Morse, Casey
McPherson oraz Dave LaRue. Supergrupa jak się patrzy.
piątek, 30 marca 2012
środa, 28 marca 2012
Tenacious D się nie poddaje
Jeśli nie omijacie z pogardą wszystkiego, co nie jest
wystarczająco trv i ma w sobie, choć minimalną dawkę humoru to polecam
przeczytać ten wpis. Dzisiaj przeniesiemy się w rejony, które rockowych czy
metalowych purystów mogłyby przyprawić o dreszcze. Ale o to przecież chyba chodzi grupie znanej
pod nazwą Tenacious D.
wtorek, 27 marca 2012
Wszystkie Odloty Cheyenne'a - moje wrażenia z filmu
Dzisiaj znowu będzie filmowo. Tak się jakoś złożyło, że ostatnio częściej mobilizuję się do oglądania filmów na małym, bądź dużym ekranie. W sumie dobrze, że się za to zabrałem, bo moja kolejka „filmów do obejrzenia” rośnie nieubłaganie. W weekend zająłem się dwoma produkcjami. Druga z nich była mocno przypadkowa i napiszę tylko jednym zdaniem. Jeśli wahacie się czy obejrzeć Arenę, zdecydowanie odradzam, no chyba, że lubicie popatrzeć na mordobicia, umięśnione klaty(męskie) i kawałek tyłka(damskiego) . Na tym tle zdecydowanie odmiennie wypadają Wszystkie Odloty Cheyenne’a i to tym filmem zajmę się dzisiaj. Jednocześnie obiecuję, że już wkrótce na blogu pojawią się teksty muzyczne. Mam nadzieję, że wrzucę spóźnioną recenzję Soulfly oraz… jeszcze jeden tekst, który niech na razie będzie niespodzianką.
czwartek, 22 marca 2012
Salvador Dali i Opeth
Nie zdarzyło mi się jeszcze pisać o tej porze, ale znalazłem właśnie coś, czym warto się podzielić.
środa, 21 marca 2012
Mroczne Widmo 3D - w końcu obejrzane!
Od dzisiaj (a właściwie od wczoraj) uwielbiam Cinema City.
Przyznam, że jako fan nie popisałem się specjalnie z wizytą w kinie na Mrocznym
Widmie 3D. Zamiast iść na seans od razu po premierze, czekałem i czekałem, aż w
końcu, kiedy już chciałem się wybrać, Helios przestał grać SW. Na szczęście
ostatnio przeglądałem repertuary kin i okazało się, że jeszcze nie wszystko
stracone. Gwiezdne Wojny można nadal obejrzeć na srebrnym ekranie właśnie w CC!
Nie było więc na co dłużej czekać.
poniedziałek, 19 marca 2012
Z Vinnie Paulem o reaktywacji Pantery
Jeśli jeszcze nie słyszeliście wywiadu, którego Vinnie Paul
udzielił amerykańskiej stacji 97.1 the Eagle to najwyższa pora żeby to
nadrobić. Perkusista Pantery a zarazem brat tragicznie zmarłego lidera grupy,
Dimebaga’a Darrela, w rozmowie z Cindy Scull nie bez humoru opowiada o wielu
interesujących sprawach związanych z legendarną formacją, a także z planami na
przyszłość. Pojawia się między innymi temat… reaktywacji Pantery.
sobota, 17 marca 2012
The Rolling Stones – nowa płyta na 50 urodziny?
Można zaryzykować stwierdzenie, że 12 lipca 1962 to jedna z ważniejszych dat w historii rocka. Właśnie tego dnia w klubie Marquee debiutował zespół o nazwie Rollin’ Stones. Od tamtej daty mija właśnie 50 lat, a grupa, która zdobył popularność, jako The Rolling Stones zyskała status ikony popkultury. Nadchodzący jubileusz to doskonała okazja, aby sprawić fanom prezent i potraktować na przykład nowym albumem…
czwartek, 15 marca 2012
Na szybko: Empik znów się nie popisał
Dziś nadarza się dobra okazja żeby trochę ponarzekać. Wracając
do domu postanowiłem wstąpić do Empiku żeby zaopatrzyć się w najnowszą płytę
Soulfly. Enslaved miała swoją premierę trzynastego marca, więc nie spodziewałem
się większych problemów z dostępnością albumu. Ekipa Maxa Cavalery ma już swoją
renomę, a samo wydawnictwo cieszyło się sporym zainteresowaniem już od długiego
czasu, stąd liczyłem, że sieć potraktuje tą pozycję priorytetowo i dostarczy na
półki zaraz po premierze. Niestety okazuje się, że osoby kierujące działem
muzycznym rozumują zupełnie inaczej niż ja. Po bezowocnych poszukiwaniach na
regałach udałem się do działu info i tam spotkało mnie niemałe zaskoczenie. Pan
z obsługi poinformował mnie, że jak na razie płyta nie pojawiła się w żadnym z
warszawskich salonów i w sumie to jeszcze dokładnie nie wiadomo czy Enslaved
będzie dostępna w Empiku. Po pewnym czasie (spektakularne odkrycie!) Pan odkrył,
że płyta jest dostępna w przedsprzedaży na stronie internetowej, jednak, co już
mniej optymistyczne, zamówienia będą realizowane dopiero po dwudziestym marca.
wtorek, 13 marca 2012
Haters Gonna Hate
Dziś wybieram się na kolejny koncert do Hard Rock Cafe. Tym
razem w warszawskim klubie wystąpi Hunter, jedna z bardziej znanych kapel
metalowych w Polsce. Jednocześnie, po przejrzeniu kilku portali oraz for
internetowych muszę stwierdzić, że ten zespół to swego rodzaju fenomen na
naszej scenie. Chyba niewiele jest grup, które posiadają równie liczne grono
antyfanów, którzy ochoczo krytykują każde posunięcie swoich „ulubionych”
muzyków.
sobota, 10 marca 2012
UFO - Seven Deadly
Po ponad tygodniu zaznajamiania się z najnowszym krążkiem
UFO mogę wreszcie napisać kilka słów o tym wydawnictwie. Muszę przyznać, że
chociaż bardzo na ten album czekałem to moje pierwsze reakcje były raczej
mieszane. Teraz, po trochę dłuższym czasie spędzonym z Seven Deadly, mocno
zmieniłem swoje nastawienie do płyty Anglików.
środa, 7 marca 2012
Closterkeller (Hard Rock Cafe Warsaw - 05.03) z żałobą narodową w tle
W poniedziałek z ramienia Limitera pojawiłem się na
koncercie grupy Closterkeller, który odbył się w Hard Rock Cafe Warsaw. Występ
nie był wcale taki oczywisty w związku z ogłoszoną żałobą narodową. Na
szczęście muzycy i organizator wykazali się w moim odczuciu zdrowym podejściem
i zadecydowali, że koncert odbędzie się zgodnie z planem.
poniedziałek, 5 marca 2012
Żelazna Dama a Żelazna Dziewica
Kilka dni nie pisałem nic na tym blogu, jednak było to
spowodowane głównie weekendowym odwykiem od komputera. Zgodnie z planem miałem
dziś wrzucić notkę odbiegającą od tematów muzycznych i skupić się na Mrocznym
Widmie 3D. Niestety olsztyński Helios znacząco pokrzyżował moje założenia i
Gwiezdne Wojny wyszły z ramówki akurat, gdy już się na nie wybierałem. Nie
znaczy to jednak wcale, że ten wpis nie będzie miał charakteru kinowego.
Zamiast przenosić się jednak w dawne czasy do odległej galaktyki, zajmiemy się zdecydowanie
bliższą przeszłością i oddaloną o niespełna dwa tysiące kilometrów. Do tego
niepostrzeżenie wkrada się także wątek muzyczny. Będzie w końcu mowa o Żelaznej
Dziewicy… tzn. Żelaznej Damie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)